Stara Idea


Nie wiem, czy wybory młodzieżowego słowa roku ustalane są na podstawie ogólnodostępnego plebiscytu internetowego (bo jeśli tak, to muszę zacząć głosować), czy też to jacyś profesorowie z rady języka polskiego siadają i dywagują nad tym, czy „jesieniara” ma lepszą definicję od „śpiulkolotu”.

Jeżeli wyniki byłyby oddolne, to pewnie „twoja stara” zdobyłaby miejsce w honorowej loży już dekadę temu. Nie wiem, skąd ta fraza znalazła się wśród tegorocznych nominowanych. Być może było to za tą samą sprawą, co nagrodzenie Leonarda di Caprio Oscarem za rolę w Widmie, i nie twierdzę tu, że zagrał tam źle, ale ten film został nakręcony specjalnie po to, żeby di Caprio tego Oscara dostał. I albo została mu przyznana ta nagroda, bo poświęcono mu ponad dwie godziny, żeby tylko pokazać, jakim jest niebanalnym aktorem, albo z racji jego poprzednich dokonań aktorskich – i braku wybitnej konkurencji w tamtym roku. Jeśli by wierzyć tej drugiej teorii (która ma wielu zwolenników, w tym i również mnie), to myślę, że z podobnej przyczyny twoja stara trafiła na podium dopiero w 2021. Wyborcy zaniedbali twoją starą, i gdy po wielu latach, ktoś sobie o niej przypomniał, postanowiono ją wrzucić na krzywy ryj wśród tegoroczne średniej klasy młodzieżowe słowa, aby było pewne, że na bank dostanie nagrodę.

Czy więc można stwierdzić, że twoja stara to Leonardo di Caprio? Zdecydowanie! Ale nie tylko. Twoja stara oznaczało pierwotnie (w moich czasach bycia młodzieżą) „twoją matkę” i miało na celu obrażenie jej, np.:

Jesteś taki gruby, jak twoja stara.

lub
Twoja stara nie umie parkować.


Potem jednak twoja stara zatarła za sobą szlaki wulgaryzmu i patoli, i zaczęła mieć groteskową i prześmiewczą rolę. Twojej starej używano, żeby naśladować odzywki mało rozgarniętych typków z osiedla i dodawało się do niej najgłupsze, najbardziej irracjonalne czynności, określenia, cechy lub zachowania, np.:

Twoja stara miesza bigos kolanem

Twoja stara jest na żetony

lub
Twoja stara graniczy z cudem


Czasem mówiło się zwięźle, tak żeby brzmiało to jeszcze bardziej, jakby mówił to ćwierćinteligent. Najlepiej pomijając tam spójniki, czasowniki i wszystko, co dodawałoby zwykłym zdaniom namiastki sensu, np.:

Twoja stara Michael Jackson

Twoja stara jara

lub najbardziej klasyczne
Twoja stara. 
(jakże enigmatyczna riposta lub odpowiedź na dosłownie wszystko - „dzień dobry”, „głupi jesteś” czy „która godzina” – oznacza więcej niż tysiąc słów, a jednocześnie nie oznacza niczego)

Potem z tego naśladownictwa dresoli, twoja stara ewoluowała w bohaterkę krótkich dowcipów, np.:

Twoja stara jest tak brzydka, że nawet w Samoobronie jej nie chcieli

Twoja stara jest tak wielka, że wokół niej krąży mniejsza stara

lub
Twój stara jest tak gruba, że spada z dwóch stron łóżka jednocześnie.


Potem twoja stara powoli zaczęła znikać, wypierana przez inne teksty. Co jakiś czas jeszcze dorastając, słyszałem, że twoja stara przeszła simsy albo, że twoja stara obsługuje ksero w barze koreańskim. Wiedziałem dzięki temu, że twoja stara wciąż, gdzieś jest, że stała się ponadczasowa, jak telezakupy w mango, albo wróżbita maciej i dla mojego pokolenia pozostanie nieśmiertelna.

Gdy ostatnio twoja stara wygrała miejsce w wyborach na młodzieżowe słowo roku, zacząłem się zastanawiać nad tym, jak długą drogę przeszła twoja stara, i ile jeszcze jest przed nią.

Twoja stara z wyzwiska dla czyjejś matki, stała się źródłem komedii. Mało tego, twoja stara, mimo że to przecież „twoja” stara, zaczęła należeć do wszystkich, a nawet przestała być uznawana za człowieka.

Ostatnio idąc ulicą, doszło do mnie, że twoja stara to koncept. Twoja stara nigdy, co prawda nie była namacalna (chyba że pojmowało się ją za matkę), ale kiedy zmieniła swoją definicję, to stała się ideą. Tak samo, jak na filozofii uczyłem się o tym, że każda liczba to w rzeczywistości idea, bo nie da się jej dotknąć, tak samo miało miejsce z twoją starą. Mimo że jest taka gruba, że jak idzie do kina, to dostaje zniżkę grupową, jest taka wielka, że organizują na niej wspinaczki górskie, jest tak stara, że wisi Mojżeszowi piątaka, a do tego jest taka pusta jak bęben maszyny losującej przed zwolnieniem blokady, to nie da się jej narysować czy odnaleźć w jakimś miejscu.
(tak, wypisywanie tych przykładów mnie bardzo bawi)
Twoja stara jest pojęciem egzystującym na granicy chaosu. A jeżeli już można ją jakoś jednoznacznie opisać, to jako personifikacja tego, kto jest tak niezdarny, głupi, brzydki i stary, że aż staje się obiektem kpin i jak się tylko słyszy o niej, to ludzie wiedzą, że nie mają do czynienia z niczym poważnym.

Pokolenie przed moim mówiło się dowcipy o Jasiu, albo o babie, która przyszła do lekarza, ale to wciąż dało się jakoś sobie wyobrazić. Twoja stara przekroczyła ludzkie wyobrażenia. I chociaż dzieciaki z podwórka są w stanie wymyślić najróżniejsze wyliczanki, piosenki, czy zabawy, to nigdy nie uda się im zastąpić twojej starej żadną inną wymyśloną postacią, mającą tak wiele oblicz, a jednak nieposiadającą kształtu. O twojej starej dzieciaki będą uczyć się od swoich starszych kolegów i chociaż tak samo miało to miejsce w dowcipach o polaku, rusku i niemcu itp., to te żarty z czasem się skończyły, bo ich koncepcja wymagała ambitnego podejścia do tematu – trzeba było znać obowiązujące konwenanse, stereotypy, a czasem nawet dzieje historyczne, zarówno będąc ich narratorem, jak i odbiorcą. Powtarzanie tego samego nie sprawiało te tyle przyjemności, ile samodzielne wykreowanie czegoś. A najlepiej czegoś, co w swoim braku sensu, pasuje do reguł panujących w dowcipie.

Jaś przeważnie musiał odwinąć jakiś numer pani w szkole, rodzicom, albo koleżankom. Baba zawsze musiała przyjść do lekarza. A twoja stara? Twoja stara mogła wszystko. Samo określanie twojej starej, było zabawne. Podłączanie twojej starej do znanych sloganów np. Twoja stara czyta ulotkę dołączoną do opakowania, jak również przydzielanie jej niewyobrażalnych i bardzo zawiłych funkcji np. Twoja stara jest odpowiedzialna za wpływ zorzy polarnej na rozmnażanie się pingwinów w gołoledzi we fiordach norweskich.

Wszystko to jest jedynie przykładem świadczącym o tym, jak twoja stara przekraczała pojmowanie, przez co, dosłownie każdy mógł nadać jej własny kształt, wymyślić oddzielny kontekst dla jej działań i określać ją w sposób inny niż wszyscy inni. Twoja stara zburzyła granice między wyzwiskiem, nielogicznym gagiem, a mało ambitnym żartem.

W czasach mojej podstawówki i gimnazjum nie było jeszcze smartfonów, ani tabletów, a portale społecznościowe raczkowały, bo praktycznie używało się tylko facebooka (i to też dopiero od pewnego momentu), mimo to moda na zabawki, teksty i hobby zmieniała się niekiedy z miesiąca na miesiąc. Teraz gdy dzieciaki mają dostęp do internetu na każdym kroku, a portali społecznościowych, gier, memów i innych jest cała masa, to trendy są ciężkie do wychwycenia dla kogoś spoza danej grupy w klasie, a co dopiero w całego rocznika, czy szkoły. Twoja stara jest sposobem na dotarcie do każdego grona, bo w każdej subkulturze, środowisku graczy, fandomów, czy outsiderów znajdzie ona swoją rolę. Twoja stara stanie się tą postacią, w której podkochuje się, ten głupi i brzydki antagonista z kreskówki. Twoja stara będzie tym graczem w drużynie, który nie potrafi niczego zrobić i wszystko psuje. Twoja stara będzie słuchała piosenek tej tępej wokalistki, z której wszyscy się śmieją.

Twoja stara bawi już ponad dekadę i myślę, że jej wybór na młodzieżowe słowo roku, to nie moment, w którym twoja stara schodzi ze sceny. Twoja stara nie ma przecież rywali. Twoja stara nie jest w trakcie detronizacji przez inną ideę. Twoja stara nie ma szans się przereklamować, bo dotrze wszędzie i śmiem twierdzić, że w przeciwieństwie do innych śmiesznych ikon gwary podwórkowej, ona pozostanie jeszcze „żywa”.

Co więcej, można dodać? Chyba jedynie tyle, że twoja stara ma sutki jak wentyle od jelcza. Spróbuj sobie to wyobrazić wieczorem, gdy będziesz już leżeć w łóżku i przyznaj, że twoja stara ma w swoim irracjonalnym humorze, niepowtarzalny urok.



Komentarze