Autobiografia 11
Szok i Eskalacja gniewu.
Nieraz niemowa jest bardziej wymowna niż najwyborniejsze potoki zdań.
11.
Nieraz niemowa jest bardziej wymowna niż najwyborniejsze potoki zdań.
***
11.
Siedziałem na jakiejś ławce, w
dzielnicy, w której byłem może z raz w życiu, ale z pewnością nie więcej niż
raz.
I nie mogłem pojąć, co ja, do jasnej cholery, zrobiłem.
Przecież ja jestem normalny.
On niby też jakiś psychiczny nie był, ale no wiadomo o co
chodzi…
Ja pierdole.
To jest jakaś kpina… Przecież to się nie mogło zdarzyć! No
nie mogło…
Kurwa…
Komentarze
Prześlij komentarz