Anarchia Umysłowa


A to pozostawię bez komentarza, bo mózg autentycznie mi się skończył.



Wiesz? Zatrzymałeś dziś mój świat.
Zmiotłeś w nicość przestrzeń, zmiotłeś wszelki czas.
Zawaliłeś pewien filar, asa kier,
W wielkim domku z kart rodem z nudnych gier.
Załamały się kolana, obraz się rozmazał
Jakbyś memu sercu stanąć nagle kazał.
Szok. Wstrząs. „Szach” zawisł w powietrzu,
Wszystkie piony padły, goły król na wierzchu.
Stop! Pauza! Głucha pustka w głowie,
Absolutna cisza gdy próbuję myśleć sobie.
Ręce mi opadły, czuję jak się wszystko wali
Jakby pod mym domem wikingowie stali!
Nastąpiła anarchia umysłowa!
Mózg już hula nago, nie ubierze ciebie w słowa…



Komentarze